czwartek, 31 grudnia 2015

New year?

    Zastanawiałam się kilka dni czy uda mi się tutaj coś napisać. W końcu te wszystkie posty na koniec roku są takie oczywiste i oklepane. Ja nie będę wam niczego życzyć. To bez sensu. A poza tym kiepska jestem w tym wszystkim. 
    W tym roku w moim życiu zabrakło podróży. Kilkudniowego wyjazdu do Warszawy nie zaliczam raczej do mojej listy przygód. Było to bardziej oderwanie się od rzeczywistości przed nadchodzącym trudnym pierwszym rokiem studiów. Codziennie mam ochotę spakować się i wyjechać. Chociażby do mojej ulubionej Norwegii, gdzie mogłabym usiąść na tarasie i oglądać zachodzące słońce na tle morza. Tak. Właśnie to mi się teraz marzy. Książką, kominek i zachód słońca za oknem... Rzeczywistość jednak mi na to nie pozwala. Sylwestra spędzam w pracy. Za niecały miesiąc zaczyna się sesja. Za równo miesiąc od dzisiaj nie będę już nastolatką. To wszystko mnie przeraża. To wszystko dzieje się zbyt szybko. 








































Wiem. Zdjęcia w ogóle do siebie nie pasują i znowu nie miałam siły ustawiać ich równo. Mimo wszystko, tak jak zawsze, polecam full view :)

wtorek, 22 grudnia 2015

The Time

     Czy wam też czas ucieka przez palce? 

    Długo mnie nie było. Długo zastanawiałam się o czym mam napisać. Prawie codziennie. Chciałabym podzielić się z wami czymś interesującym, ale nie wiem czym. Chodzę na plażę, oglądam niebo, jeżdżę Gdańsk-Słupsk-Poznań-Gdańsk. Przez studia pierwszy raz opuściłam przedstawienie mojej siostry w przedszkolu. Przegapiłam też chwilę kiedy Iga nauczyła się całego alfabetu i sama zaczęła pisać listy do św. Mikołaja. Zawsze starałam się być obok w takich chwilach. Dlatego teraz gdy tylko słyszę "Kaja, czy Ty naprawdę musisz jechać? Nie możesz zostać?" robi mi się ciężej na sercu. 

    Stwierdziłam, że przed Bożym Narodzeniem przyda się dawka pozytywnej energii dlatego dodaję zdjęcia uśmiechniętych ludzi z różnych stron świata. Mi takie ujęcia poprawiają humor. Mam nadzieję, że wam też się przez nie polepszy. Wesołych świąt :)

















poniedziałek, 26 października 2015

Back to ginger


    Z racji tego, że oglądalność ostatnio gwałtownie mi spada, a ja nie mam ochoty bawić się w Photoshopie, pomyślałam, że uzupełnię post, w którym znalazły się zdjęcia Leny i Julii. Spotkał się on z dużym zainteresowaniem (zakładka "popularne posty" po prawej stronie ekranu). Z powodu studiów na żadne wyjazdy w tym roku nie mogę liczyć. Zamiast marzyć o kolejnym kierunku podróży marzę o zdaniu fizyki na studiach (może ktoś mi pomoże?). TAK. Zachciało mi się inżyniera..

 















    Może ktoś mi powie jak mogę ustawić równą przerwę między wszystkimi zdjęciami? :'( Krew mnie zalewa jak próbuje to robić :<